Tego chyba jeszcze o mnie nie wiecie, a mianowicie ze mnie to taka strasznie promocyjna dziewczyna. 90% produktów kupuję na przecenach ;) Jeśli chodzi o ubrania jest podobnie. Najwięcej kupuję na wyprzedażach, a poza nimi to tylko takie naprawdę potrzebne rzeczy, a nie 1000 bluzkę ;)
Dzisiaj weszła nowa gazetka Super Pharm. Jeśli któraś z was jeszcze jej nie widziała to polecam obejrzeć, bo promocje są pierwsza klasa. KLIK!
Wklejam wam zdjęcie moich zdobyczy;)
Odżywki Beauty Formulas Termanent Wax- Honey i Henna. Obecnie mam wersję Avocado Oil i jest genialna. Niby ma starczyć na 3/4 użycia (chyba jak ktoś ma włosy do kolan). Swoją stosowałam kilkanaście razy, a myślę że zostało jej jeszcze na minimum 3 użycia. Za dwie zapłaciłam 8.99!!!!!
Capivit total action. Dwa opakowania przed promocją 43.99 (myślę, że można znaleźć dużo taniej w normalnej aptece), po promocji 60 tabletek kosztowało 11.99. Prawie jak za darmo ;)
Carmex w słoiczku. Przymierzałam się do niego tysiąc razy, jednak zawsze odrzucało mnie wspomnienie tego smrodku. Jednak z racji tego, że po pierwsze primo był na promocji, a po drugie primo idzie zima i produkt pielęgnacyjny do ust, którego chcemy używać poza domem trzeba zmienić z nawilżającego (w składzie przewaga wody nad tłuszczami) na natłuszczający (przewaga tłuszczów nad wodą). Fakt śmierdzi kamforą, fakt opakowanie jest okropne, ale ma zapobiegać opryszczce i kosztował mnie tylko 6.99.
Balsam Perfecta Bronze średnia i ciemna karnacja. Co obiecuje producent? Ujędrnia i modeluje, wyszczupla, dzień po dniu tworzy piękną opaleniznę i redukuje cellulit. Brzmi zachęcająco. Najbardziej zależy mi na opaleniźnie, a czy zrobi ze mnie miss fitness zobaczymy. W tubce przyjemnie pachnie budyniem waniliowym. Po przyjściu do domu pozytywnie zaskoczyły mnie dobre recenzje na KWC. Zapłaciłam 8.99 za 200 ml.
Peeling antycellulitowy z kawą. Bardzo lubię peelingi z Joanny. Obecnie używam dużego z Marakują. Wszystkie przyjemnie pachną i dobrze złuszczają martwy naskórek. Ta wersja to moja nowa miłość. Zapach jest obłędny. Odkąd go kupiłam cały czas siedzę i wącham ;)
Kupiłam też tusz do rzęs dla mamy na prezent, ale nie ma co pokazywać ;)
Mam nadzieję, że zakupy okażą się udane i będę zadowolona z tych produktów.
Wy też tak lubicie promocje? Bo szczerze przyznam, że dla mnie okazją do zakupu jest nawet obniżka o 50 gr ^^ Chyba to dlatego, że potem mogę się sama przed sobą usprawiedliwiać, że mimo tego, że wydałam trochę nadprogramowo kasy, to zrobiłam niezły deal?
Znalazłyście coś dla siebie w nowej ofercie promocyjnej Super Pharm?
uwielbiam promocje :) koniecznie wybiorę się po te odżywki Beauty Formulas
OdpowiedzUsuńAaaa, Superpharm! Matko, jak ja uwielbiam ich promocje. Jutro po 'szkole' idę nacieszyć oczy :D.
OdpowiedzUsuńA co do przecen mam identycznie, mam dwa razy do roku takie wieelkie zakupy ciuchowe, a tak to naprawdę minimalnie. No a jak już coś kupuję to rzeczy tanie (no, to czemu ja lubię essence, no czemu? ^^).
Oby zakupy Twoje były udane! I też mam peeling z Joanny, tylko że ananasowy. Uwielbiam go po prostu, mam hopla na punkcie zapachów :D.
ja bardzo lubię promocje :)) szczególnie gdy kupuję jakiś niesprawdzony jeszcze przeze mnie kosmetyk ;)) szkoda mi wydawać dużo kasy na coś co później okazuje się nietrafionym zakupem ;)
OdpowiedzUsuń