poniedziałek, 26 września 2011

Wycofywane lakiery Multi Dimension - 70 Makes me week i 39 Spicy

Notka miała powstać pare dni temu, ale postanowiłam poczekać by utwierdzić się w przekonaniu, że to najgorsze lakiery do paznokci jakie posiadam.
Ze względu na to, że (dzięki Bogu) jest to produkt wycofywany by zrobić miejsce dla nowości wszędzie można go było spotkać na wyprzedażach. 70 Makes me week kupiłam w Naturze za 4.99. Dziewczyny tak się nim zachwycały i mnie również kolor w buteleczce urzekł. Nie testując swojego zakupu kupiłam drugi kolor, również bardzo mi się podobał 39 Spicy w Douglasie na promocji 
2 za 1. 
Na pierwszy ogień poszedł Makes me week. Od początku mi się nie spodobał. Pędzelek jest dziwny, ciężko się nim maluje, lakier nakłada się tępo, w sumie to miałam wrażenie, że maluje paznokcie farbą olejną. Ale stwierdziłam, że dla tego koloru przemęczę się. Godzinę później poszłam spać. Rano na niektórych paznokciach byłą delikatnie odciśnięta pościel. Po 2 dniach końcówki było pościerane, a na jednym paznokciu konkretny odprysk. Kolor na paznokciach nie jest tak ładny jak w buteleczce, niezbyt pasuje do mojej karnacji. Myślę, że na bladej łapce wyglądałby lepiej.
Gdy zmyłam poprzednika przyszedł czas na Spicy. Nałożyłam bazę, lakier i topa. Aplikacja równie tragiczna. Wyszłam z domu na zakupy. Gdy po godzinie wyciągałam portfel lakier był taki miękki, że totalnie zszedł z paznokci (porobiłby się jakby dziury - wiedzie o co chodzi), nie miałam możliwości zmyć tego, ale przez następne 2 godziny cały czas był miękki. Zmyłam go. Wieczorem postanowiłam spróbować jeszcze raz. Pomalowałam paznokcie, oglądałam telewizje, siedziałam na laptopie i przez około 4/5 godzin nie robiłam nic co mogłoby uszkodzić mój manicure. Rano na 2 paznokciach odciśnięta pościel - w sposób na tyle niewidoczny, że nie było potrzeby zmywania. Po pierwszej dobie odprysk. Teraz po niecałych 48 godzinach od pomalowania pozdzierane końcówki w najbardziej 'aktywnych' palcach i kilka delikatnych odprysków. Aż mam ochotę je wyrzucić.

Ogólnie:
+tanie
+ładne kolorki
+wycofują tą gamę
+ładny połysk
-koszmarna aplikacja
-schną cały dzień (mimo, że top którego używam jest szybkoschnący i inne lakiery utwardza na kamień w 10 minut)
-szybko odpryskują i się ścierają

A teraz zdjęcia, pierwszy to 70 Makes me week, drugi 39 Spicy:






Moja ocena: 2/5
Cena: 6.99 zł (regularna)
Pojemność:  8 ml
Polecam: Nie!

5 komentarzy:

  1. zgadzam się, że te lakiery nie zachwycają.... no jedynie kolorami i połyskiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja akurat z makes me weak nie miałam aż takich problemów, bez topa mi zaczął odpryskiwać dopiero po 4 dniu obozu integracyjnego. A spicy ładny jest, ale już go nie widziałam ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. oj mam dokładnie takie samo zdadnie na temat pierwszego lakieru-kolor piękny ale nic poza tym...a szkoda.
    pozdrawiam
    madzi.miziajace.mazidla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Na szczęście już je wycofują, więc te piękne kolorki nie będą nas kusić.
    @Angiotensyna: u mnie wszystko szybko odpryskuje - nawet z topem, ale liczyłam że skoro schnie cały Boży dzień to trochę lepiej się będzie trzymał. Paznokcie malowałam w sobotę w nocy, dziś jest wtorek i wyglądam jakbym rękami pole orała ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. pierwszy odcień mi się podoba :)
    Zapraszam

    OdpowiedzUsuń